|PRZEGLĄD PRASY #2| Biegnie - cudowny lek na wszystko

     Może pamiętacie czasy, kiedy bieganie było tylko dyscypliną na Olimpiadzie albo szkolnym koszmarem? Ja pamiętam. Szybko jednak bieganie stało się czymś modnym. Bardzo modnym. Nadeszła era na to, by być #FIT. Pilates, joga, bieganie... Każdy to robił. Jak zapewne wiecie, po jakimś czasie większość osób się zniechęcała lub znajdowała sobie inne zajęcia, więc zostali sami najwytrwalsi.

     Czym jest bieganie dziś? Nie powiedziałabym, że jest "modne". Jest popularne, ale nie ma już takiej sławy jak miało kiedyś. Wciąż jest to świetny sposób żeby schudnąć, dotlenić się czy rozerwać. Po prostu spędzić aktywnie czas. A jeśli jest to czas na świeżym powietrzu... Nie ma nic lepszego!

"TYM, KTÓRZY BIEGAJĄ, LEPIEJ SIĘ ŻYJE. SZYBKO ZAUWAŻAJĄ POPRAWĘ KONDYCJI, MAJĄ SZCZUPLEJSZA SYLWETKĘ I LEPSZY NASTRÓJ. BIEGACZE UŚMIECHAJĄ SIĘ CZĘŚCIEJ, BO WIĘCEJ DOSTAJĄ OD ŻYCIA!"

     Takie słowa przeczytałam w Rossmanowskim SKARBIE (maj 2014). Chyba nie ulega wątpliwości, że faktycznie - coś w tym stwierdzeniu jest. SKARB razem z magazynem SHAPE przygotował cały artykuł o tym, jak bieganie wpływa na nasze życie, co jest ważne i jak biegać!

     Przede wszystkim ważne jest nastawienie! Brzmi to banalnie, ale pozytywne myślenie faktycznie pomaga w wielu rzeczach, podejrzewam, że w bieganiu też się sprawdzi. Jeśli jesteśmy nakręceni i pewni siebie to osiągniemy więcej niż kiedy wywleczemy się z domu myśląc o tym, że i tak nie przebiegniemy 200 metrów.

     Bieganie ma masę plusów. Wyszczupla sylwetkę, modeluje ciało, poprawia jego wydolność, łagodzi skutki stresu i pomaga walczyć z cellulitem. Jeśli jest uprawiany regularnie i przez dłuższy czas wpływa też pozytywnie na nasz metabolizm.

     Oczywiście wszystko należy robić z głową, więc zanim wdziejesz stary dres i wybiegniesz z domu, poważnie się zastanów. Zrób pomiary (waga, BMI, ciśnienie, cukier, cholesterol, echo serca...). Przynajmniej do tego namawia nas artykuł. Na pewno są one niezwykle ważne. Osobiście uważam jednak, że jeśli chcesz się zacząć ruszać, to po prostu to zrób, o ile nie masz astmy lub innych chorób, które mogą sprawić, że biegając zrobisz sobie krzywdę.

     Dowiedziałam się, że siedzący tryb życia jest czwartym największym zabójcą ludzkości (zaraz po nadciśnieniu, paleniu i wysokim poziome cholesterolu). Aż wierzyć się nie chce!

    Oczywiście, według artykułu, do biegania potrzebujemy odpowiednich butów (najlepiej takich za 450 zł), sportowego stanika o największej asekuracji biustu (zaledwie 239 zł), opaski NIKE+ (450 zł) lub zegarka SUNNTO AMBIT25LIME GPS HRM (za jedyne 1750 zł). I od razu człowiek zaczyna rozumieć, że nie stać go na bieganie...

     A tak na poważnie - wystarczy skompletować sobie strój sportowy z Chińskiego Marketu, kupić jakieś wygodne buty do biegania (w rozsądnej cenie), wygrzebać na przecenie stanik sportowy i zainstalować darmową aplikację na telefon. Chyba, że nie chcemy robić tego "profesjonalnie". Wtedy wystarczy znaleźć stare adidasy/trampki i wygrzebać z dna szafy jakiś dres.

     Przed bieganiem niezbędna jest odpowiednia rozgrzewka. Po bieganiu - odpowiednie ćwiczenia odprężające. Wydaje się to błahe, ale dla własnego bezpieczeństwa lepiej faktycznie trochę się porozciągać. 

     Po przeczytaniu tego obszernego artykułu mam wrażenie, że wiem więcej o bieganiu niż o czymkolwiek innym. Wiecie jak to mówią - nie znasz się... to ucz! Czy jogging faktycznie ma tyle cudownych właściwości? Nie wiem, ale jestem skłonna w to uwierzyć. Po tym wszystkim mam naprawdę ochotę zacząć biegać. Może się kiedyś przełamię?

      A Wy? Macie jakieś doświadczenia z bieganiem? A może macie inny magiczny sposób by czuć się dobrze i wyglądać dobrze?

     Trzymajcie się ciepło!

   Domena

Komentarze

Popularne posty