|Przegląd prasy #6| Senior w sieci
W Skarbie ze stycznia 2016 roku natknęłam się na artykuł o tym, że seniorów w sieci jest coraz więcej. Temat wydał mi się interesujący, ponieważ zaledwie wczoraj byłam u mojego dziadka z całym moim arsenałem.
Podłączyłam laptopa do telewizora, żeby lepiej widział co dzieje się na ekranie. Przygotowałam nam grę i pady, zaplanowałam wszystko! Niestety nie udało nam się zagrać, ale udało mi się zainteresować go innymi rzeczami.
Od około roku przynoszę dziadkowi "internet w kawałkach". Tłumaczę czym są blogi, na czym polega YouTube, sprezentowałam mu pendrive ze zdjęciami i pokazałam jak podpiąć do telewizora. Udało nam się zorganizować mu laptopa. Nie ma na nim internetu ale namiętnie układa Pasjansa!
Wczoraj tłumaczyłam mu jak działa Twitch. Zakochał się w streamie, na którym dziewczyna rysowała kredkami. Zapatrzył się też w filmiki z VR-a. Najbardziej podobał mu się Beat Saber - nie mógł oderwać oczu!
Żyje już w świadomości, że ludzie zarabiają na graniu w gry, pisaniu do sieci czy robieniu zdjęć, edytowaniu, prowadzeniu stron. A mnie cieszy, że chce się uczyć nowych rzeczy i jest taki otwarty! Znam wiele osób, które krytykują nowe rzeczy, nie chcą nawet przyjmować do wiadomości tego, jak świat szybko się rozwija.
Nawet w porównaniu do moich rodziców - mój dziadek jest niesamowicie otwarty na nowości, które daje nam technologia! Jestem z niego naprawdę dumna! Jeszcze wiele przed nim! Może kiedyś założy sobie internet? Albo kupi smartphona? Kto wie?
Seniorów w sieci jest zdecydowanie więcej niż chociażby rok temu. To świetne, że chcą nadążyć za tym co się dzieje. Internet służy im do zdobywania informacji, kontaktach z rodziną i znajomymi, słuchania muzyki czy robienia zakupów, co naprawdę ułatwia im życie! Oglądają filmy, rozwijają się, czytają lub piszą blogi!
Uważam, że powinniśmy im pomagać. Cierpliwie odpowiadać na pytania i prowadzić krok po kroku, tak jak kiedyś oni uczyli wszystkiego nas. Jest to też świetny sposób na wzmocnienie relacji. Przede wszystkim dając naszym starszym krewnym dostęp do sieci sprawiamy, że stają się bardziej niezależne od nas. Seniorzy już sami znajdą sobie przepis, telefon do jakiegoś urzędu, albo zamówią zakupy prosto do domu.
Do tego stale możemy być z nimi w kontakcie, nawet jeśli jesteśmy naprawdę daleko. To miłe uczucie, kiedy widzimy jak się cieszą, że udało im się wysłać pierwszy raz do kogoś zdjęcie, wszystko nam rekompensuje!
Staram się wciąż uczyć dziadka czegoś nowego. Wczoraj dostał też ode mnie nową myszkę i podkładkę. Z okazji bez okazji :) Mam nadzieję, że nie zniechęci się do ciągłego rozwoju.
Czy Wy też uczycie swoich bliskich tego jak obchodzić się z technologią?
Trzymajcie się ciepło!
Domena
Komentarze
Prześlij komentarz